Trendy dotyczące biżuterii, które warto znać – obserwowanie tego, jak zmieniają się modowe trendy nie tylko przynosi sporo frajdy. Oprócz zabawy możemy zyskać bowiem okazję do wykorzystania elementów garderoby, które pisaliśmy już na stratę i dać im drugie życie, tworząc z ich pomocą całkiem nowe i w dodatku bardzo modne stylizacje. To samo tyczy się biżuterii. W dzisiejszym tekście opisujemy najmodniejsze trendy, które całkowicie zmieniają sposób myślenia o biżuterii srebrnej, plastikowej i złotej.
Biżuteria przywodząca skojarzenia z wakacjami
W latach dzieciństwa większość z nas zbierała kolorowe muszelki, a potem taką kolekcję albo rozstawiona z dumą na półce w pokoju, albo, przy lekkiej pomocy rodziców, tworzyła wakacyjną biżuterię. Takie naszyjniki i bransoletki zrobione z muszelek prezentowały się uroczo i kojarzyły się ze wszystkim, co dobre: wolnym czasem, nadmorskim wypoczynkiem, beztroską i słonecznymi, długimi dniami. Ta, zdawać by się mogło, młodzieńcza ozdoba w 2019 roku święciła triumfy i z dużym prawdopodobieństwem podobne motywy dostrzegalne będą w trendach tegorocznych. Za lansowanie tego typu mody odpowiada m.in. marka Jour Ne, która wypuściła na rynek biżuterię srebrną w postaci dużych kół, na których zaczepione są mniejsze bądź większe kawałki muszelek. Pomysły różnią się w zależności od producentów: niektórzy decydują się na zaczepienie muszelek na sznurkach, co kojarzy się jednoznaczne z biżuterią typu hand made, inni natomiast stawiają na wyrazistość i odważne formy (przykładem są np. wielkie, noszone pojedynczo kolczyki w postaci odlewu finezyjnej, spektakularnej muszli). Warto więc być może odświeżyć pamiątki z wakacji sprzed lat i noszoną na co dzień biżuterię srebrną wzbogacić o taki ciekawy, nonszalancki, i ostatnio bardzo modny, detal.
Wyraziste i wielofunkcyjne łańcuchy
Łańcuszki kojarzą się raczej z subtelną biżuterią, która służy głównie do wyeksponowania atrakcyjnego wisiorka. Ostatni sezon pokazuje jednak, że łańcuchy idealnie sprawdzają się jako samodzielna, wyrazista ozdoba. Na wybiegach mody zauważyć można było taką biżuterię srebrną i złotą w wersji XXL. Charakteryzowała się więc dużą grubością i tak wyrazistym wyglądem, że dominowała nad wieloma kreacjami. Taka ozdoba może sprawdzić się jako dodatek pięknie prezentujący się na eleganckim golfie. Ale grube łańcuchy to modne rozwiązanie nie tylko w wersji naszyjnika. Nosi się je również jako bransoletki.
Tego typu dodatki często kojarzyły się z raperami. Teraz jednak to element pojawiający się również w stylu glamour. Ciekawym przykładem na wykorzystanie grubego łańcucha jest użycie go jako… ozdoby do włosów (w postaci opaski). Osoby, którym do tej pory podobały się takie wyraziste formy, ale obawiały się, że zostaną posądzone o zły gust, mogą odetchnąć z ulgą i zdecydować się na eksperymenty z grubym łańcuchem w roli głównej.
Nie bój się postawić na ilość
Ostatnie trendy dowodzą, że przeskalowane formy oraz nagromadzenie wielu kolczyków w jednym uchu cieszą się coraz większą popularnością. Rozwiązania preferowane przez współczesnych projektantów designerskiej biżuterii są tak wyraziste, że samodzielny kolczyk doskonale sprawdzi się jako ozdoba całej kreacji. Aby zwiększyć wrażenie nagromadzenia ozdób, stosuje się finezyjne nausznice, które pozwalają ozdobić właściwie całe ucho, bez konieczności robienia dodatkowych dziurek. Przesyt widoczny jest również w naszyjnikach i pierścionkach. Te pierwsze nosi się kaskadowo, jedne na drugich, łącząc style i formy. W najnowocześniejszych projektach możemy więc obok plastikowych wisiorów spotkać luksusowe ozdoby w wersji barokowej. Współczesne trendy pokazują, że podobną zasadę można zastosować również w ozdobach dłoni. Biżuterię srebrną, plastikowe sygnety i cyrkoniowe pierścienie spotykać się mogą na palcach jednej ręki. Właściciele i właścicielki takich wyrazistych i zróżnicowanych ozdób wreszcie mogą dać im drugie życie, wyjąć je z kuferka na biżuterię i nosić razem, bez strachu o to, że zostaną posądzeni o brak wyczucia mody i nieznajomość panujących trendów.
Asymetria w każdym wydaniu
Jedna ręka przeładowana pierścionkami przy całkowitym braku ozdób na drugiej dłoni? Ogromna ozdoba na kciuku, podczas gdy reszta palców pozostaje pusta? Współczesne trendy stawiają na asymetrię w każdym wydaniu. Nie musi być ona maksymalnie podkręcona i przejawiać się np. w dwóch ogromnych kolczykach, w całkowicie innych kształtach, w innych kolorach i wykonanych z innych materiałów. Równie dobrze mogą to być ozdoby nawiązujące do siebie, ale różniące się np. kształtem. Jeśli więc kiedyś zgubił się nam jeden z kolczyków z kompletu, nadszedł czas, aby wykorzystać ten fakt i zrobić z tego atrakcyjną ozdobę. Taka wolność w łączeniu biżuterii o różnym charakterze pozwoli wykorzystać produkty, które od dawna kurzą się na naszych półkach, i co do których straciliśmy już całkowitą nadzieję, że kiedykolwiek zostaną użyte. Asymetrię podkreśla się również ogromnymi broszkami, dominującymi nad kreacją oraz ozdobami włosów, pojawiającymi się jedynie na jednej połowie głowy.
